Przedstawienie musi trwać
Przedstawienie musi trwać
Warszawskie finały
Będą grały Venus Williams i Amelie Mauresmo, Daniela Hantuchova i Jelena Dokić, można więc chyba zaryzykować żart, że wielkoszlemowy turniej o mistrzostwo Francji przyśpieszono w tym roku o miesiąc i przeniesiono z kortów Rolanda Garrosa na korty Warszawianki. Po styczniowym Pucharze Świata w Zakopanem z Małyszem i Hannawaldem, zawodowy turniej J&S Cup na przełomie kwietnia i maja jest drugą wielką imprezą sportową w naszym kraju, na którą trzeba pójść. Jak do teatru na "Hamleta".
Magdalena Grzybowska dwa razy była w Warszawie w półfinale (1995 i 1998)
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Zawodowy tenis jest branżą dosyć przejrzystą: kiedy wiadomo, jaka jest pula nagród, z łatwością można przewidzieć, kto zagra w turnieju. Nie chodzi o nazwiska, lecz o rankingową półkę. Kiedy w listopadzie ubiegłego roku okazało się, że pula nagród warszawskiego turnieju J&S Cup wzrosła ze 170 tysięcy dolarów (przed rokiem) do 700 tysięcy, oznaczało to automatycznie obecność jednej tenisistki z pierwszej czwórki światowego rankingu, dwóch z dziesiątki i jednej z trzynastki. Polecenie służbowe, tylko w grzecznej formie, wydaje światowa centrala kobiecego tenisa o nazwie WTA (Women's Tennis...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta