![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Władza nie trzecia, lecz jedna z trzech
Władza nie trzecia, lecz jedna z trzech
RYS. JACEK FRANKOWSKI
WOJCIECH SYCH
Niedawna sejmowa debata o wymiarze sprawiedliwości, obfitująca w wypowiedzi pełne krytyki pod adresem sądów, niezależnie od tego, że odbywała się przy prawie pustej sali, skłania do zastanowienia się nad faktyczną pozycją władzy sądowniczej i warunkami, w jakich sądom przychodzi sprawować wymiar sprawiedliwości.
Zgodnie z art. 173 konstytucji "Sądy i Trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz", ale rzeczywistość, w jakiej funkcjonują polskie sądy, każe wątpić, czy tak jest w istocie. Kwestia to o tyle ważna, że odrębność i niezależność władzy sądowniczej od władzy ustawodawczej i wykonawczej powinna być jednym z fundamentów demokratycznego państwa prawnego. Tymczasem już z innych przepisów konstytucji wynika, że fundament ten jest kruchy, skoro organem, który w ramach sądownictwa ma stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, jest Krajowa Rada Sądownictwa, w której skład oprócz sędziów wchodzą przedstawiciele władzy ustawodawczej i wykonawczej, jednym słowem - politycy. Jeśli jeszcze dodać, że sądy powszechne są organizacyjnie usytuowane w Ministerstwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
