Nie chcemy być skansenem
Nie chcemy być skansenem
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Czy jest pan zadowolony z kondycji Teatru Telewizji?
JACEK WEKSLER: Z całą pewnością za mało realizujemy spektakli premierowych. Wynika to w sposób oczywisty z kwoty, którą co roku możemy przeznaczyć na nową produkcję i opłacenie tantiem za powtórzenia. To także kwestia decyzji dyrekcji poszczególnych anten co do liczby teatralnych premier w ramówce. Od dwóch lat nasz budżet nie zmienia się, ale nie można nazwać tego okresu czasem stabilizacji. Choćby dlatego, że od półtora roku tradycyjne, poniedziałkowe miejsce Teatru Telewizji raz w miesiącu zajmują "Sensacje XX wieku".
Czy któreś z obecnych pasm Teatru Telewizji jest zagrożone? Czy może się okazać, że za pół roku poniedziałkowe spektakle będą o północy?
Nie mam żadnych oficjalnych sygnałów, że zarząd TVP chciałby w którymś z programów zlikwidować teatr czy przesunąć godzinę jego emisji. Gdy krytykuje się TVP za to, że nie pełni misji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta