Szczęście sprzyja dokładnym
- Konkurs
- SYLWETKA: Lance Armstrong
- Komentuje Zenon Jaskóła
- Pięć zwycięstw Armstronga
- Wielka piątka Tour de France
- Tour na mecie
- PRZEDPOLA ELIZEJSKIE: Zawodowcy jak amatorzy
Wielka trójka na podium w Paryżu. Od lewej: Jan Ullrich, Lance Armstrong i Aleksander Winokurow.
(C) AFP
Amerykanin Lance Armstrong po raz piąty z rzędu wygrał Tour de France i dołączył do grona jego legendarnych triumfatorów.
Zwycięzca przejechał dystans 3426,5 km ze średnią prędkością 40,940 km/godz. - najwyższą w stuletniej historii imprezy. Wcześniej ten największy z kolarskich wyścigów pięciokrotnie wygrywali Jacques Anquetil, Eddy Merckx, Bernard Hinault i Miguel Indurain.
Losy zwycięstwa decydowały się w sobotę na przedostatnim etapie: 49-kilometrowej jeździe indywidualnej na czas z Pornic do Nantes. Armstrong miał przed tą próbą 65 sekund przewagi nad wiceliderem Janem Ullrichem. Wyprzedził najgroźniejszego rywala o 11 sekund, zapewniając sobie tym samym historyczny sukces, bowiem dla najlepszych kolarzy wyścigu ostatni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta