Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Święta i klaun

01 sierpnia 2003 | TeleRzeczpospolita | BH
autor zdjęcia: ag
źródło: AP

ZBLIŻENIE ROZMOWA BARBARY HOLLENDER Z EMILY WATSON

Święta i klaun

(C) AP

Próbuje sprawdzać się w różnych filmowych gatunkach - polscy widzowie mogą ją właśnie oglądać w futurystycznym "Equilibrium". Wychowana w Londynie córka profesorki literatury angielskiej i architekta, przez długi czas związana była z teatrem. Brawurowa rola Bess w "Przełamując fale" Larsa von Triera otworzyła jej drzwi do kariery filmowej. Dziś ma za sobą role w filmach Altmana, Andersona, Parkera, Sheridana. Coraz częściej upomina się o nią Hollywood. Ona sama nadal wygląda i zachowuje się bardzo skromnie, ale chyba dobrze wie, czego oczekuje od życia.

Rz: Na ekranie ciągle pani umiera, wariuje, traci dzieci, rozstaje się z mężczyznami, cierpi na stwardnienie rozsiane. Nawet w hollywoodzkim hicie "Czerwony smok" wcieliła się pani w postać niewidomej kobiety. Co jest takiego w młodej, łagodnej osobie, że reżyserzy widzą w niej ofiarę?

Nie wiem, może to mój debiut w "Przełamując fale" sprawił, że zaczęto mnie widzieć jako osobę "inną", gotową do poświęceń, godzącą się na rolę outsiderki. Ale przyznaję, że to mi odpowiada. Szukam ról, w których mogłabym być zupełnie inna, niż jestem w życiu prywatnym.

Rz: Taki rodzaj psychoterapii?

Powiedzmy, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2989

Spis treści
Zamów abonament