Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wiatr podrożał

01 sierpnia 2003 | Moje Podróże | ZG Na
źródło: Nieznane

Szkwał jak przed laty, ale ceny na wyższej fali

  • Urozmaicony weekend na Mazurach
Wiatr podrożał

Za cumowanie przy sztynorckiej kei trzeba zapłacić 15 zł

FOT. MARIAN ZUBRZYCKI

Mazury zmieniają się szybko. Trudno spotkać kogoś, kto żegluje omegą. Jachty są coraz wygodniejsze, a walka o klienta coraz silniejsza. Konkurują między sobą wypożyczalnie, ale także miejscowości, przy których kei można zacumować.

Najbardziej zmienił się Sztynort. Co może zaoferować miejsce, gdzie kiedyś straszył rozpadający się zabytkowy dwór, z rozpadającym się pomostem? Teraz jest to największy port na Mazurach. Zbudowano miejsca postojowe dla 500 jachtów, slip i dźwig do ich wodowania. Osada ożywa, gdy pojawiają się żeglarze. Żyje z nich sklep spożywczy, specjalistyczny sklep żeglarski, ale także parking dla samochodów, strzeżony przez całą dobę. Tu można wyczarterować łódkę, a wybór jest imponujący.

Sztynort chce wygrać rywalizację z Mikołajkami, Giżyckiem i Węgorzewem. Przed kilku laty uznałbym to za absurd. Miejsce miało ten walor, że przypływali tu ci, którzy nie lubili tłoku, cumowało zaledwie kilka żaglówek. To było zacisze. Słynęło ze zrujnowanego dworu i pobliskich Kamieni Sztynorckich - na tę nieoznakowaną płyciznę często wpadały jachty, nie zawsze unikając...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2989

Spis treści
Zamów abonament