Grzech zaniechania
Grzech zaniechania
RYS. PAWEŁ GAŁKA
MAREK DĄBROWSKI
Formalne przystąpienie do Unii Europejskiej dziesięciu nowych członków nie kończy procesu ich integracji z Jednolitym Rynkiem: czeka ich jeszcze wejście do strefy euro. Sądzę, że nie należy tego odkładać, gdyż w przyszłości spełnienie kryteriów Unii Gospodarczo-Walutowej może być trudniejsze niż obecnie.
Przystąpienie nowych kandydatów do UE nie oznacza zakończenia procesu ich integracji z obecną "piętnastką" z kilku powodów. Po pierwsze, w wielu dziedzinach (np. przepływ siły roboczej, obrót ziemią) pozostaną okresy przejściowe. Po drugie, Unia jest organizmem żywym, stopniowo rozszerzającym zakres integracji na nowe dziedziny (np. koordynacja polityki fiskalnej i - być może - podatków bezpośrednich). Po trzecie, członkostwo w UE nie jest równoznaczne z natychmiastowym przystąpieniem do Unii Gospodarczo-Walutowej (UGW), czyli do strefy euro.
Wprawdzie postanowienia z Maastricht są integralną częścią europejskiego systemu traktatowego, a więc kraje nowo przystępujące do UE nie dysponują formalnym prawem trwałego pozostawania poza UGW...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta