Liderzy wolą krajowy parlament
Liderzy wolą krajowy parlament
- Gość "Rz" : Jadwiga Staniszkis, socjolog
Politycy Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości stanęli przed dylematem, czy startować w eurowyborach, czy pozostać w polityce krajowej. - Zdobycie mandatu eurodeputowanego oznacza koniec aktywności w polityce krajowej - tłumaczą. - Eurodeputowany nie może być przecież ani posłem na Sejm, ani członkiem rządu.
A to, przy możliwości przejęcia władzy przez opozycję z rąk SLD, ma ogromne znaczenie dla obu formacji.
Wiadomo już, że liderzy ugrupowań opozycyjnych nie biorą pod uwagę kandydowania do Parlamentu Europejskiego. Jan Rokita, Donald Tusk czy Zyta Gilowska z PO wolą trzymać rękę na pulsie polskiej polityki. Jeszcze do niedawna dla działaczy Platformy było pewne, że lokomotywą ich listy w eurowyborach będzie były premier, a teraz jeden z dyrektorów w EBOiR Jan Krzysztof Bielecki. Ale to już nieaktualne - Bielecki od listopada...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta