Magia do renowacji
Magia do renowacji
JACEK MARCZYŃSKI
Scena z III aktu opery "Lohengrin" na tegorocznym festiwalu w Bayreuth
(C) BAYREUTH FESTSPIELE GMBH / ARVE DINDA
Przedstawienia przypominają tu misteria, teatr nazywany bywa świątynią Richarda Wagnera. A jednak na festiwalu panuje nie tylko podniosła atmosfera. Są także zażarte dyskusje i natarczywe pytania o przyszłość.
- I jak się panu podoba? - zagadnęła mnie pewna Niemka podczas godzinnej przerwy między pierwszym a drugim aktem "Tannha?sera". Nim zdołałem udzielić odpowiedzi, do rozmowy włączyła się jej sędziwa, lecz wyglądająca na energiczną matka. - Dawniej bywały tu przedstawienia - westchnęła z zadumą.
To stwierdzenie słyszałem niejednokrotnie w Bayreuth. Powtarzają je wszyscy - od przedstawicieli licznej międzynarodowej grupy krytyków po zwykłych widzów, jeśli można nazwać tak tych, którzy po paru latach oczekiwania znajdą się w gronie szczęśliwców, którym biuro rezerwacji przyzna bilety. Corocznie trzydzieści przedstawień może obejrzeć około 60 tysięcy osób. Chętnych jest wielokrotnie więcej.
Malowane dekoracje
A więc jak określić owo "dawniej", gdy bywało lepiej, bardziej porywająco? Czy odnosi się ono do początków festiwalu, gdy Richard...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta