Epoka Internetu łupanego
Epoka Internetu łupanego
Narzekanie na wzrost przejawów brutalności w naszym życiu publicznym jest, niestety, uzasadnione. Istnieją jednak również trwałe mechanizmy, które premiują prymitywne zachowania pełne agresji czy prostackiego dowcipu. Niektóre z nich przyszły wraz z odzyskaną wolnością słowa, stwarzając radosną perspektywę działania także dla osób, które wcześniej traktowały pisanie anonimów jako obywatelski obowiązek i ulubioną formę twórczości literackiej.
Na początku była tzw. telefoniczna opinia społeczna. Do redakcji, które prowadziły ten dział, mógł zadzwonić każdy, informując z nazwiska - niezależnie od stanu swej psychiki - kto ze znanych osób jest oszustem, a kto tylko kretynem. Następnego dnia informacje o tym mogli przeczytać wszyscy ceniący autorytet czwartej władzy. Przedsięwzięcie to było jednak tak prymitywne, agresywne apetyty wzrastały zaś tak szybko, że trzeba było zrezygnować z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta