Dlaczego Kordian zszedł ze sceny
Dlaczego Kordian zszedł ze sceny
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Wyspiański napisał w "Hamlecie", że bohater teatralny musi być współczesny, teatr zaś powinien brać na wędkę problemy współczesności. Czy mógłby pan opisać bohatera, jakiego pokazuje Teatr Narodowy? Czy w ogóle go pokazuje?
JAN ENGLERT: Odwróciłbym pytanie. Czy umiałby pan dziś powiedzieć, kto jest bohaterem współczesności? Przeczytałem ostatnio ponad 50 nowych sztuk. Po tej lekturze można zapytać, czy istnieją jeszcze hierarchie wartości. Wszystko jest rozchwiane, niejednoznaczne. Berło dzierży dzisiaj dumnie antybohater. Przyzwyczailiśmy się też do stereotypowych podziałów odbiorców teatru - na młodych, starych, inteligentów, robotników. A w życiu spotykamy inteligentnych robotników bez pracy i kompletnych idiotów w elitach władzy. Bohaterem może być hiphopowy król podwórka lub młody człowiek niepewny swych preferencji erotycznych, ale są też niedobitki, które wskażą Kordiana.
Teatr Rozmaitości nie ma problemu w określeniu swojego współczesnego bohatera.
Grzegorzewski też miał swojego bohatera. To był przegrany, odchodzący inteligent. "Hamlet Stanisława...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta