Paksas pod pręgierzem
- KOMENTARZ: Bez powrotu do sowieckiej dominacji
- Vytautas Landsbergis, lider litewskich konserwatystów
Specjalna komisja parlamentarna zbada największą aferę ostatnich lat, która właśnie wywołała polityczne trzęsienie ziemi na Litwie. Czy okaże się, że prezydent Rolandas Paksas rzeczywiście utrzymywał kontakty z rosyjskim światem przestępczym? Wczoraj wieczorem wygłosił przemówienie do narodu.
Przed telewizorami zasiadła w poniedziałek cała Litwa. Najpierw wszyscy oglądali transmisję z nadzwyczajnego, kilkugodzinnego posiedzenia litewskiego Sejmu, który właśnie podjął decyzję o powołaniu komisji - pierwsze wnioski z jej prac mają być znane 1 grudnia. Potem słuchając Paksasa, który przekonywał o swojej niewinności. - Z pełną odpowiedzialnością oznajmiam, że nie podpisałem żadnych umów, które byłyby sprzeczne z litewskim ustawodawstwem i szkodziłyby interesom Litwy - mówił prezydent. Ucieszył się też z powołania komisji.
Fakt, że doradca prezydenta, a może i on sam, mógł się kontaktować z rosyjskim światem przestępczym oraz rosyjskim wywiadem wojskowym, ujrzał światło dziennie dzięki prasie. Również prasa, zresztą nie po raz pierwszy, pisała, że podejrzany rosyjski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta