Zyta do Rybaka i wręcz przeciwnie: Zyto...
To się bardzo cieszę, że Cię ludek rozśmiesza. Niech opodatkują dentystów i korepetytorów. A co tam, niech inni mają mniej, złodzieje! To tak jak w dowcipie o Złotej Rybce: obiecała, że spełni to samo w dwójnasób dla sąsiada co rybak wymyśli dla siebie. Biedaczka, z ten sposób chciała walczyć z bezinteresowną zawiścią. I co wymyślił nasz tak nagle obdarowany? A wydłub mi proszę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta