Chłodnym okiem
Chłodnym okiem
Słowo lodówka właściwie powinno wyjść już z użycia. Nowoczesne urzędzenia, które służą do chłodzenia i zamrażania, z lodem mają niewiele wspólnego. Dawno temu rzeczywiście do zamrażania służył lód, którym najczęściej okładano mięso. Dzię w urządzeniach chłodzących najwyższej klasy żywność zamraża się zimnym powietrzem, w zamrażalnikach czasami na ścianach pojawia się warstwa szronu - to wszystko. Aby więc w sklepie nie uchodzić za dyletanta, najlepiej pytać o chłodziarkę.
Od czego zacząć?
Przede wszystkim jasno określić nasze potrzeby. Jak liczną mamy rodzinę? Jak często robimy zakupy? Czy codziennie potrzebujemy świeżych warzyw? Czy może pędząc z pracy zastanawiamy się, co ugotować i kupujemy kolejnę śmietanę? A może mrozimy owoce z działki? Wtedy przyda się większy niż standardowy zamrażalnik. Jak duża jest nasza kuchnia? Czy zmieści się w niej chłodziarka wysoka na 2 metry, czy tylko mała, schowana pod blatem?
Jeśli już odpowiedzielięmy na te pytania, pora na rekonesans. Możemy się udać do sklepu ze sprzętem AGD, np. sieci Media...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta