Spektakl z arią w tle
Spektakl z arią w tle
LUIZA ZALEWSKA, MICHAŁ MAJEWSKI
Przerwa w przesłuchaniach - Tomasz Nałęcz i Bogdan Lewandowski (siedzą); w drugim rządzie od lewej: Stanisław Rydzoń, Anita Błochowiak, Józef Szczepańczyk, Jerzy Szteliga
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Nieoczekiwanie wzięli udział w spektaklu, który nie schodzi z afisza od dziesięciu miesięcy. Gdy o 9.00 rano w Sali Kolumnowej zapalają się światła i kamery, oni zasiadają na scenie. Jednym przypadły role pierwszoplanowe i mogą dziękować za to Panu Bogu. Inni próbują wybić się z drugiego rzędu. Jeszcze inni nie wychodzą poza rolę statystów i żałują, że w ogóle na tej scenie się znaleźli.
Żaden z członków sejmowej komisji śledczej nie mógł przewidzieć, że z dnia na dzień stanie się uczestnikiem bardzo ważnego wydarzenia politycznego i jednocześnie wielkiego spektaklu telewizyjnego, który w porywach gromadzi przed ekranami ponad dwa miliony ludzi. Ich nazwiska trafiły nie tylko do biuletynów sejmowych, ale i do kolorowych pism, które czytane są przez miliony. A wszystko dlatego, że półtora roku temu producent telewizyjny Lew Rywin poszedł do Agory, by w zamian za korzystną ustawę medialną wyłudzić 17,5 mln dolarów.
Najwyżej wybił się Jan Rokita, który oprócz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta