Realista magiczny z Kolumbii
Realista magiczny z Kolumbii
Fernando Botero "Baletnica przy poręczy", 2001 r.
(C) MUSÉE MAILLOL
Publiczność go uwielbia, marszandzi wyceniają wysoko: nawet do pół miliona dolarów za obraz. Za to krytycy - osobliwie we Francji - boczą się na jego manierę. Że to niby samopowtarzalna sztanca; nie twórczość, lecz odtwórczość, i to z pogranicza kiczu.
Za nic mieli ogromne powodzenie, jakim cieszyła się plenerowa wystawa jego ogromnych rzeźb, rozstawionych 11 lat temu wzdłuż Champs-Elysées. Paryż skojarzył wtedy Fernando Botero właśnie z rzeźbą, prawie nie znając jego prac malarskich, choć swą artystyczną karierę nie najmłodszy już dziś Kolumbijczyk (71 lat) rozpoczynał w Europie przed półwieczem przy sztalugach. Jest okazja, by tę częściową wiedzę uzupełnić, a to dzięki ekspozycji w paryskim Musée Maillol, które do połowy marca zaprasza do oglądania najnowszych prac Botero - łącznie niemal stu płócien, akwarel i szkiców - powstałych w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta