Rewolucja celna
Rewolucja celna
Samochody sprowadzane z Japonii i USA będą tańsze niż obecnie. Zdrożeją banany, łosoś norweski oraz niektóre towary przemysłowe ze Wschodu. Prawdopodobnie wpłacimy do Brukseli ponad 50 mln USD cła za samoloty F-16, które kupiliśmy od Amerykanów. Za pięć miesięcy na polskich granicach nastąpi prawdziwa celna rewolucja.
Urzędnicy resortu gospodarki uważają, że wejście Polski do UE zwiększy nasz handel z krajami Wspólnoty. Obecnie ok. 70 proc. polskiej wymiany przypada na kraje dzisiejszej "15". Po integracji ta wielkość może wzrosnąć nawet do 85 proc. Będzie to możliwe za sprawą pełnego otwarcia rynków 24 państw poszerzonej UE na polskie towary.
Auta stanieją, łososie zdrożeją
1 maja 2004 roku nie będzie już granicy celnej między Polską a krajami członkowskimi. Polskie towary wysyłane do innych państw UE nie będą obciążone cłami oraz opodatkowane stawkami, które mogłyby je dyskryminować. Zakazane będzie także stosowanie ograniczeń ilościowych blokujących dostęp naszych wyrobów do unijnych rynków. Takie same zasady będą od maja przyszłego roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta