Już starożytni Rzymianie...
Już starożytni Rzymianie...
Wierzyciel nie musi ponieść szkody, aby zażądać od dłużnika kary umownej.
Niedawno "Rzeczpospolita" informowała o niezwykle ważnym wyroku Sądu Najwyższego z 6 listopada 2003 r., z którego wynika, że kara umowna za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przez dłużnika należna jest wierzycielowi, choćby dłużnik wykazał, że ten nie poniósł szkody (sygn. akt III CZP 61/03). Co więcej, uchwale podjętej przez skład siedmiu sędziów SN została nadana moc zasady prawnej. Rozstrzygnięcie to ma fundamentalne znaczenie dla instytucji kary umownej. Rozbieżności na tym tle istniały w doktrynie i orzecznictwie od wejścia w życie kodeksu cywilnego.
Stanowisko SN zaprezentowane w uchwale jest zgodne z tradycyjnym poglądem polskiego piśmiennictwa prawniczego, a ten ukształtowały niewątpliwie przepisy kodeksu zobowiązań z 1933 r. (k.z.). W art. 84 ¤ 1 stanowił on, że "odszkodowanie umowne należy się wierzycielowi bez potrzeby wykazania przezeń jakiejkolwiek szkody". Zgodnie z dyspozycją art. 85 ¤ 1 k.z. karę umowną można było tylko miarkować. ("Jeżeli odszkodowanie umowne jest rażąco wygórowane albo jeżeli umowa częściowo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta