Na zdrowy rozum
Na zdrowy rozum
W pogoni za dużą klatką
"Gazeta Krakowska" zauważyła, że wśród tutejszej młodzieży zapanowała moda na mocno umięśnionego, zsilnie rozbudowaną klatką piersiową faceta. Więc w krakowskich siłowniach, których ciągle przybywa, duży ruch. Niestety, młodzi, którym się, jak zwykle, śpieszy, nie mają cierpliwości do długotrwałych ćwiczeń, dlatego uciekają się do pomocy środków dopingujących. Najczęściej są nimi niedozwolone odżywki i lekarstwa. Środki te pochodzą albo ze Wschodu, albo z USA. Przeważnie są to specyfiki dawno przeterminowane, więc podwójnie groźne. Ostatnio na krakowskim rynku kulturystycznym pojawiły się środki weterynaryjne do tuczenia bydła. Też trafiły do jadłospisu przyszłych Schwarzeneggerów. "GK" nawołuje do ścigania handlujących zwłaszcza przeterminowanymi środkami dopingującymi, ale radzi pogonić także i tych, którzy sprzedają dozwolone specyfiki, ale np. nie płacą stosownie dużych podatków.
Krakowski dziennik nie proponuje natomiast karania rzeczywistych sprawców tej idiotycznej i szkodliwej mody, tj. importerów filmów w rodzaju słodko-mdlących "Niebezpiecznych ujęć", przy których odcinki, z szyderstwem przyjętej ostatnio "Stawki większej niż życie" są arcydziełami dramaturgii.
Znów klęska urodzaju ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta