Geografia praw człowieka
Gry polityczne
Geografia praw człowieka
Bohdan Cywiński
Prawa człowieka. Na widok kariery politycznej, jaką w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat zrobiło to pojęcie i stojąca za nim idea, może obserwatora ogarnąć zrazu zdumienie -- a nieco potem -- głęboka zaduma. Mówiono o prawach człowieka już od dawna, wspominano znane dokumenty z czasów Wielkiej Rewolucji Francuskiej i amerykańskiej Wojny o Niepodległość, idea wciąż jednak nie wydawała się dosyć jasna, klarowna ani konkretna. Nie była więc nośna. Nawet ogłoszenie Światowej Deklaracji Praw Człowieka, dokonane w ONZ w 1948 roku, nie spowodowało na świecie szczególnie silnego odzewu. Potraktowano ją chyba trochę sloganowo, jako nikogo nie obowiązujące pobożne życzenie, którego żaden polityk nie może traktować naprawdę serio.
Podejrzewam, że właśnie dlatego tak łatwo i właściwie prawie bezkonfliktowo doszło do zawarcia Międzynarodowego Paktu w sprawie praw cywilnych i politycznych w 1976 roku, który podpisały państwa -- sygnatariusze Organizacji Narodów Zjednoczonych. W opinii wielu rządów i wielu elit politycznych -- wszystkich komunistycznych i niektórych innych -- podpisanie Paktu, zobowiązującego władze państwowe do przestrzegania na ich terenach wszystkich zapisów dotyczących praw człowieka, miało być gestem bez żadnego realnego pokrycia. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta