Kupię sobie rower
Kupię sobie rower
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Co dla pani znaczy Sankt Petersburg?
Jest z pewnością najpiękniejszym miastem w Rosji. To wspaniałe miejsce i przede wszystkim tam jest mój dom rodzinny. Kocham być w tym mieście, ale ostatnio zupełnie nie mam na to czasu. Spędzam w nim jakieś dwa tygodnie w roku. Powód jest prosty - muszę dużo podróżować, z Rosji jest za daleko na turnieje, muszę zatem spędzać większość czasu w Hiszpanii, także dlatego, że tam trenuję.
Ma pani swoje magiczne miejsca, ulice, którymi chodzi wiele razy?
Wystarczy przejść się po Newskim Prospekcie, pospacerować wokół Newy i już się cieszę. Dla mnie jest to naprawdę specjalne miejsce na świecie, gdy tam jestem, od razu czuję w sercu coś miłego. To miasto jest takie klasyczne, a jednocześnie takie naturalne. Jest w nim tyle rzeczy do obejrzenia nawet podczas spaceru. Mam przyjaciół z Moskwy, którzy przyjeżdżają do Sankt Petersburga jedynie po to, by oczyścić umysł ze złych myśli,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta