Masowa plajta samorządom nie grozi
Masowa plajta samorządom nie grozi
Głośno było ostatnio o pewnej bankrutującej gminie. Jak duża jest skala zjawiska niewypłacalności w samorządach? Czy ono się nasila?
BOGDAN CYBULSKI: Dwa lata temu określony w art. 114 ustawy o finansach publicznych próg dopuszczalnego zadłużenia, wynoszący 60 proc. rocznych dochodów, przekroczyło 21 gmin. Obecnie takich gmin jest 17. Statystycznie zatem rzecz ujmując, sytuacja jest stabilna. Na prawie 3 tys. samorządów kłopoty ma ok. 20. Są to gminy małej i średniej wielkości. Suma ich budżetów nie przekracza 200 mln zł, podczas gdy wszystkie samorządy dysponują 83 mld zł. Czyli również z punktu widzenia finansów publicznych nie ma powodu do poważnego zaniepokojenia. Ale złamano przepis o dopuszczalnym limicie długu publicznego i to trzeba powiedzieć, a nawet napiętnować jak każde naruszenie prawa.
Nie zawsze zresztą zadłużenie ponad ustawowy limit oznacza katastrofę finansową. Są gminy, które go przekroczyły, ale zachowały płynność finansową. Ograniczenie jest jednakowe dla wszystkich samorządów, i tych z dużymi budżetami, i tych z małymi, których dochody w większości idą na sztywne wydatki - wynagrodzenia, zasiłki. Dla tych drugich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta