Patologie z politycznej bezwoli
Patologie z politycznej bezwoli
Rozmowa z Lechem Kaczyńskim, prezesem Najwyższej Izby Kontroli
Prywatyzacja wzbudza w opinii publicznej różnorodne emocje. Dla jednych prowadzona jest za wolno, dla drugich za szybko, dla wielu wreszcie ma posmak aferalny, który inni z kolei bagatelizują jako niezbędny koszt transformacji. A jak ten proces widzi NIK?
Na początek powiedzmy sobie, że jesteśmy zdecydowanie za prywatyzacją, za transformacją gospodarki w kierunku zdecydowanego oparcia jej na własności prywatnej.
W Polsce trwa właśnie walka o tę własność, o usytuowanie się w nowej strukturze społecznej. Prywatyzacja, o czym często się zapomina, to nie tylko proces ekonomiczny, ale również społeczny -- tworzenia się nowej grupy właścicieli. Jest jednak ogromna dysproporcja między istniejącymi w kraju zasobami kapitałowymi a majątkiem "do kupienia". Dlatego prywatyzacja nie może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta