Rząd nadziei
Rząd nadziei
Dariusz Szymczycha
Lech Wałęsa nie ma monopolu na konfliktowanie sceny politycznej. Przesilenie towarzyszące rekonstrukcji rządu PSL -- SLD pokazało miarę frustracji i woli rewanżu drzemiącej w polskim życiu publicznym.
Ogłoszono, że powstał rząd aferzystów. Tymczasem premier Oleksy zrezygnował z ministrów, którym stawiano publicznie zarzuty. Tłumaczył, że jego ministrowie mają pracować w rządzie, a nie koncentrować się na odpieraniu zarzutów. Odejście klubowego kolegi premiera -- Ireneusza Sekuły -- ze stanowiska szefa GUC było znaczącym przykładem. Warto też przypomnieć, że premier zażądał od członków rządu pisemnych deklaracji czystych rąk i sumień.
Stwierdzono, że powstał rząd kurczowego trzymania się przy władzy, a nie reformatorskiego programu. Pokażcie jednak na świecie w demokracjach większościową koalicję, która nie chce utrzymać się przy władzy. .. Motywem tego starania jest nie tylko "czar władzy", ale i chęć zademonstrowania wyborcom, że postawili na dobrą kartę, że ich głos nie został zmarnowany.
Przeanalizować też warto exposé premiera -- zawierało sporo interesujących zapowiedzi programowych, którym
trudno odmówić zamiaru reformatorskiego. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta