Nieuniknione podwyżki stóp procentowych
Krajom uprzemysłowionym zagraża spadek cen aktywów, państwom słabo rozwiniętym - kryzysy finansowe
Nieuniknione podwyżki stóp procentowych
J. BRADFORD DELONG
Jedna jaskółka nie czyni wiosny, a normalne tempo wzrostu zatrudnienia i cen w Stanach Zjednoczonych przez jeden czy dwa miesiące nie oznacza, że Zarząd Rezerwy Federalnej całkowicie pozbył się obaw o pogorszenie sytuacji ekonomicznej czy o deflację. Jest jednak oczywiste, że kiedyś nadejdzie pora na podwyżki stóp procentowych i że banki centralne już przygotowują się do stawienia tamy napływającej fali inflacji.
Kiedy dojdzie już do podwyżek - a może to nastąpić zarówno już jesienią, jak i w 2005 roku czy nawet później - gospodarka amerykańska (a z nią - globalna) odczuje napięcia finansowe, które będą wynikiem posługiwania się przez trzy poprzednie lata polityką pieniężną, żeby hamować tempo spadku produkcji i zatrudnienia. W efekcie krótkoterminowe stopy procentowe są obecnie zadziwiająco niskie: w strefie euro wynoszą tylko 2 proc., w USA - 1 proc., a w Japonii - zero. Ekspansyjna polityka pieniężna odniosła sukces, ale osiągnięto to za pomocą obniżenia stóp procentowych do wyjątkowo niskiego poziomu i wzbudzenia wśród inwestorów przekonania, że koszty pożyczania pieniędzy długo jeszcze będą takie jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta