Ten obcy; Podziwiajcie świat i nie traćcie nadziei; Zapiski z wyspy węży
- PÓŁKA Z POEZJĄ
- DZIENNIKI STEFANA MĘKARSKIEGO
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Moritz Schlick myślał i dlatego został zabity
Wydarzenia 1989 roku, transformacja ustrojowa, koniec komunizmu, wszystko to zrewolucjonizowało nie tylko węgierską ojczyznę Imre Kert?sza, ale - przede wszystkim - odmieniło jego samego. Odzyskana po pół wieku wolność - wytęskniona, wymarzona, że aż, zdawałoby się, nierealna - ujawniła pisarzowi prawdę o nim samym: o jego tożsamości, wyobcowaniu ze społeczeństwa, obcości wobec innych i siebie samego.
"Ja, inny..." jest, rzeczywiście, zgodnie z tytułem "kroniką przemiany". Spisuje ją Imre Kert?sz w latach 1990 - 1995, na gorąco, wyraźnie zdegustowany kierunkiem dokonujących się przemian. Przemian mentalnych, duchowych, dojściem do głosu w węgierskim życiu społecznym nurtów nacjonalistycznych, a nawet kryptofaszystowskich. Tym mocniej podkreśla Kert?sz swoją żydowskość, która jednak również sprawia mu kłopoty.
Pisarz dochodzi do wniosku, że historia jego życia, naznaczona piętnem Oświęcimia, przynależy jakby do innej rzeczywistości, jest nie z tego świata. On sam też tworzy dla siebie własny, prywatny mikrokosmos. W końcu zaczyna opowiadać o sobie jako o "innym". Nieprzypadkowo mottem (jednym z czterech) "Kroniki przemiany" są słowa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta