Silne państwo ograniczone
Silne państwo ograniczone
Francis Fukuyama, profesor ekonomii politycznej w waszyngtońskiej Szkole Wyższych Studiów Międzynarodowych (SAIS). Sławę zdobył dzięki artykułowi opublikowanemu na wiosnę 1989 roku "Koniec historii", w którym ogłosił załamanie się komunizmu i triumf idei liberalnej demokracji. Swoje tezy rozbudował w wydanej trzy lata później książce "Koniec historii i ostatni człowiek". W najnowszej książce "State Building: Governance and World Order in the 21st century" (Budowanie państw. O rządzeniu i ładzie światowym w XXI wieku) zajmuje się zjawiskiem niewydolnych organizmów państwowych i związanych z nimi problemów, takich jak ubóstwo, epidemie, kryzysy uchodźcze i terroryzm.
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
CAROL CASTIEL: W książce "Koniec historii i ostatni człowiek" pisał pan o triumfach liberalizacji i prywatyzacji, które zazwyczaj prowadzą do uszczuplenia wszechwładzy państwa. W najnowszej książce twierdzi pan z kolei, że silne instytucje państwowe są niezbędne w erze po zamachach z 11 września 2001 roku. Dlaczego państwo wymaga wzmocnienia i co właściwie pan rozumie przez "budowanie państwa"?
FRANCIS FUKUYAMA: Kiedy mówi się o wszechwładnym państwie albo o silnym państwie, występuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta