Zwerbować albo nastraszyć
Zwerbować albo nastraszyć
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Dlaczego zainteresowała się panem Służba Bezpieczeństwa? Z zachowanych materiałów wynika, że powodem było podpisanie "Listu 59" - protestu przeciwko planowanym zmianom w konstytucji PRL. Jednak już wcześniej SB zajmowała się grupą pisarzy i poetów "Nowej Fali", patrząc na to środowisko jako na grupę "niepokornych", rewizjonistów, zaczynających kontestować system, oddziałujących swymi utworami na młodzież, co szczególnie niepokoiło władze. Niemniej można odnieść wrażenie, że jeszcze w roku 1975 SB traktowała pana i całe środowisko jako "braci odłączonych" - nurt heretycki, ale w ramach "partyjnego kościoła"; jako ludzi, którzy mogą jeszcze wrócić do szeregów, jeśli się ich dobrze nastraszy lub stworzy odpowiednią perspektywę kariery.
ADAM ZAGAJEWSKI Większość moich przyjaciół i ja byliśmy związani wtedy ze "Studentem", wydawanym przez RSW Prasa, czyli jak najbardziej "po linii" partyjnej, byliśmy tam takimi heretykami. Jako dodatek do "Studenta" wychodziła wtedy "Młoda Kultura". Był tam Ryszard Krynicki, który pisał w "Studencie", na spotkania dojeżdżał z Poznania Stanisław Barańczak....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
