Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wbrew piątemu przykazaniu

28 sierpnia 2004 | Plus Minus | MK

60 LAT TEMU W WARSZAWIE

Wbrew piątemu przykazaniu

Czy księdzu Antoniemu Czajkowskiemu "Badurze" wolno było 3 sierpnia 1944 roku zamienić stułę i krzyż na karabin Mauser i strzelać z niego do Niemców w Alejach Jerozolimskich i przy placu Starynkiewicza? Łamiąc siódme przykazanie, popełnił grzech ciężki. A może go nie popełnił?

Z okien redakcji "Rzeczpospolitej" jak na dłoni widać kwartał zabudowań z dawną Izbą Skarbową przy placu Starynkiewicza, dachy Wojskowego Instytutu Geograficznego w Alejach Jerozolimskich i po prawej kompleks zabudowań szpitalnych przy ulicach Lindleya i Oczki po Koszykową. 60 lat temu o godzinie 17.00 ksiądz Czajkowski szedł ulicą Koszykową. O tej porze miał już stawić się w gmachu Sądów Grodzkich na Lesznie i objąć funkcję kapelana oddziału opanowującego gmach. Nie zdążył. Aleje Jerozolimskie kontrolowane były przez Niemców i przedostanie się na Leszno wydawało się niemożliwe. Ksiądz zgłosił się do Szpitala Dzieciątka Jezus, który dobrze znał, gdyż we wrześniu 1939 r. był w nim kapelanem. Przez dwa dni pełnił posługę duszpasterską przy chorych i pierwszych rannych, cywilach i powstańcach. Trzeciego dnia wezwany został do rannych powstańców z oddziału ppor. "Leka" (Bolesława Niewiarowskiego), który z trzydziestoma...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3316

Spis treści
Zamów abonament