![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Na razie tam, gdzie niezbędny
Podpis elektroniczny Rynek rozwija się powoli
Na razie tam, gdzie niezbędny
Rynek usług związanych z podpisem elektronicznym rozwija się, choć wolniej niż przewidywano - oceniają przedstawiciele centrów certyfikacyjnych. Ich zarejestrowanie przez resort gospodarki rok temu dało owemu rynkowi początek.
Podpis elektroniczny zabezpiecza dane przed niedozwolonymi zmianami oraz nieautoryzowanym ujawnieniem. Jednocześnie zapewnia poufność przesyłanych informacji dzięki ich szyfrowaniu. Im szybciej taki podpis zacznie funkcjonować, tym lepiej dla administracji, e-gospodarki, rozwoju elektronicznej bankowości i innych dziedzin - przekonują fachowcy. Chodzi jednak o wykorzystywanie tzw. kwalifikowanego podpisu (honorowanego powszechnie), potwierdzanego przez specjalne centra certyfikacyjne, podpis elektroniczny na zasadzie umów dwustronnych między zainteresowanymi podmiotami wykorzystywany jest bowiem od dość dawna, nierzadko na szeroką skalę, np. w ZUS, w instytucjach finansowych.
Administracja ma czas
Jeszcze przed wejściem w życie ustawy o podpisie elektronicznym działały centra certyfikacyjne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
