Nauczmy się korzystać z konstytucji, którą mamy
Nauczmy się korzystać z konstytucji, którą mamy
Konstytucja
Rz: Przymiarki do zmiany konstytucji to obecnie, pana zdaniem, konieczność czy już kampania wyborcza?
Byłbym ostrożny w ocenie konieczności zmian konstytucji. Polski system prawny jest niestabilny, bo i tak zbyt często poddajemy go zabiegom ustawodawczym. Powinniśmy więc dążyć do utrzymania stabilności przynajmniej najważniejszych, konstytucyjnych reguł decydujących o ustroju państwa, jego podstawowych zasadach oraz gwarancjach praw jednostki.
Czyli konstytucja powinna być nienaruszalna?
To nie oznacza, że nie można dostrzegać, w jakiejś perspektywie, potrzeby zmiany lub ulepszenia pewnych instytucji konstytucyjnych czy wręcz usunięcia istniejących mankamentów. Ale nie sądzę, by był to problem najpilniejszy w naszym państwie i że należałoby to czynić w wielkim pośpiechu.
Co zatem mogłoby uzdrowić nasze państwo?
Nieustanne wysuwanie postulatów zmiany prawa przypomina nieco zaklinanie czarnoksiężnika. Tymczasem przez same zmiany prawa nie osiągniemy pożądanej poprawy, nie zapewnimy obywatelom poczucia uczestnictwa w demokratycznym sprawowaniu władzy i nie stworzymy klasy politycznej odpowiadającej naszym oczekiwaniom. Spróbujmy wykorzystać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta