Ligi zagraniczne

Anglia: debiut Kuszczaka

Podczas czterech sezonów spędzonych w Hercie Berlin bramkarz Tomasz Kuszczak ani razu nie zagrał w meczu ligowym. W końcu dwukrotnemu reprezentantowi Polski (grał w ubiegłym roku z Maltą i Litwą) znudziło się czekanie w Berlinie, więc w tym roku w przerwie letniej przeniósł się do West Bromwich Albion, beniaminka Premier League. Tu też wyznaczono mu miejsce na ławce rezerwowych. Nic nie wskazywało, że szybko się to zmieni, bo bramkarz Russel Hoult to ulubieniec kibiców WBA. Kuszczakowi pomógł pech Anglika: przed sobotnim meczem z Fulham Hoult zachorował i trener Gary Megson postawił na Polaka. Kuszczak bronił pewnie, nie popełniał błędów: za bramkę strzeloną przez Andy'ego Cole'a winę ponoszą obrońcy.

Arsenal był po pięciu kolejkach nowego sezonu jedyną w Premier League drużyną z kompletem zwycięstw. W sobotę przyszedł czas na pierwsze potknięcie obrońców tytułu: remis z Bolton Wanderers, klubem, którego kadra wygląda jak muzeum futbolu ostatniego dziesięciolecia. W Boltonie grali dotychczas m.in. Jay-Jay Okocha, Bruno N'Gotty, Ivan Campo, Youri Djorkaeff (odszedł po ostatnim sezonie), a w przerwie letniej dołożono im do towarzystwa Lesa Ferdinanda i Fernando Hierro. Były jeszcze plany ściągnięcia Rivaldo, ale Brazylijczyk ostatecznie wybrał Grecję. Kolekcjonowanie przebrzmiałych sław przynosi na razie...