Królewska warta dla turystów
Coraz więcej Brytyjczyków nie chce, by z ich podatków utrzymywano królewską rodzinę. Po ostatnich skandalach nie jest też ona wzorem moralności. Sporym szacunkiem cieszy się jeszcze tylko Elżbieta II, ale pojawiają się pomysły, by jej miejsce głowy państwa zajął w przyszłości prezydent.
Królewska warta dla turystów
Jednym z tematów najczęściej podejmowanych dziś przez Anglików jest przyszłość brytyjskiej monarchii. Jeszcze w latach 50. dyskusja o jej roli w życiu publicznym Zjednoczonego Królestwa i celowości dalszego istnienia byłaby po prostu nie do pomyślenia. Kiedy lord Altrincham i dziennikarz Malcolm Muggeridge ośmielili się skrytykować Buckingham Palace za to, że nie idzie z duchem czasu, omal nie zostali wypędzeni z kraju. Ów nieszczęsny lord, po stwierdzeniu w programie BBC, że archaiczny język, jakim mówi królowa, przyprawia go o ból głowy, został spoliczkowany, gdy wyszedł ze studia. Dziś dyskusja taka jest na porządku dziennym, a kłopotliwe pytania dotyczące zasad konstytucyjnych państwa zadają sobie zarówno zwolennicy zachowania monarchii, jak i jej przeciwnicy, którzy domagają się dla Wielkiej Brytanii pisanej konstytucji iwybieralnego prezydenta.
Jest ona najstarszą instytucją władzy w królestwie. Jej początki sięgają IX wieku, kiedy to król Egbert zjednoczył...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta