Dola i niedola gwiazdy
15 kwietnia mija piąta rocznica śmierci Grety Garbo
Dola i niedola gwiazdy
Była jedną z największych legend Hollywoodu. Od początku, gdy tylko wybuchł filmowy szał i narodziły się gwiazdy, Amerykanki były na ekranie wampami jak Theda Bara i "małymi narzeczonymi świata" jak Mary Pickford, eterycznymi dziewicami jak Lillian Gish i trzpiotowatymi "dziewczętami z sąsiedztwa" jak Clara Bow. Epatowały swymi wdziękami w luksusowych sypialniach jak Gloria Swanson i tańczyły na szampańskich przyjęciach jak Joan Crawford. Ale przecież w gruncie rzeczy wszystkie one niedaleko odeszły od tradycyjnej mieszczańskiej moralności. I od tego wszystkiego, czym miała być kobieta w Ameryce. Wszystkie one, nawet te najbardziej rozwiązłe, szukały na ekranie mężczyzny swoich marzeń, walczyły o niego, ich bohaterki po ostatnim złożonym przed napisem "The End" pocałunku żyły zapewne szczęśliwie ze swoimi mężami, rodząc im dzieci i pielęgnując ogrody.
"Nie" mówione światu
Postacie prawdziwie wyzwolonych kobiet wniosły do amerykańskiego kina lat dwudziestych gwiazdy importowane z Europy -- daleko mniej purytańskiej i pruderyjnej, mającej za sobą okres dekadencji. Polska gwiazda Pola Negri grała w filmie "Światowa dama" kobietę, która zna życie, a miłość nie oznacza już dla niej instytucji prowadzącej do małżeństwa, lecz stanowi wartość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta