Czy na pewno dekryminalizacja niegospodarności
Polemika
Czy na pewno dekryminalizacja niegospodarności
Władysław Wróbel
W opublikowanym w "Rzeczpospolitej" 9 marca 1995 r. tekście "Kolizja przepisów karnych" Aleksander Tobis omawia niektóre problemy związane z uchyleniem przez ustawę o ochronie obrotu gospodarczego (Dz. U. nr 126, poz. 615) art. 217 kodeksu karnego określającego tzw. przestępstwo niegospodarności. Niektóre z tez autora wymagają sprostowania.
Zdaniem A. Tobisa nowe prawo karne po wejściu w życie wspomnianej ustawy nie przewiduje już przestępstwa zagrożenia szkodą lub narażenia na szkodę mienia społecznego opisanego w uchylonym art. 217 § 1 k. k. W związku zaś z regulacjami prawa karnego międzyczasowego zachowania takie "odpadają z dalszego ścigania karnego (częściowa dekryminalizacja) ".
Jeżeli autor miałby rację, to dalszą konsekwencją byłaby niemożność wszczęcia postępowania wobec czynów opisanych w art. 217 § 1 popełnionych przed wejściem w życie ustawy o ochronie obrotu gospodarczego (przed 30 grudnia 1994 r. ), a ujawnionych po tej dacie. Nadto w związku z brzmieniem art. 2 § 2 k. k. dotychczasowe skazania z art. 217 § 1 powinny ulec zatarciu z mocy prawa, co równoznaczne jest z uznaniem skazania za niebyłe i usunięciem wpisu z rejestru skazanych (art. 110 k. k. ).
Czy jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta