Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Politycy z ulicy Smutnej

23 listopada 2004 | Publicystyka, Opinie | BT
źródło: Nieznane

Andrzej Pęczak zamieszkał w celi czteroosobowej, ale ma tylko jednego współlokatora

Politycy z ulicy Smutnej

- Każdy, kto tu trafia pierwszy raz, przeżywa szok - przyznaje dyrektor ppłk Konrad Bolimowski

FOT. MARIAN ZUBRZYCKI

Zapraszam do Alcatraz - mówi strażnik Aresztu Śledczego przy ulicy Smutnej w Łodzi i zatrzaskuje z hukiem kratę. Od lat łódzki areszt jest gorzkim wyrzutem sumienia polskiej polityki. To tu trafiają notable, którym powinęła się noga. Tu siedzi słynny lobbysta Marek Dochnal, jego asystent Krzysztof Popenda. To stąd Piotrkowem rządzi prezydent Waldemar Matusewicz. Tutaj wreszcie swój mandat wykonuje od kilku dni Andrzej Pęczak.

Na zewnątrz - wysokie mury zwieńczone kłębiącym się drutem, z powyginanymi blaszkami, ostrymi jak żyletki.

- Każdy, kto tu trafia po raz pierwszy, przeżywa szok - przyznaje dyrektor ppłk Konrad Bolimowski.

Korytarze, wąskie schody, kraty. Za to w kantynie, jak w wiejskim sklepie: kawa, papierosy, jedzenie, niemal wszystko, oprócz wódki i wina.

Przejściówka, czyli loch

Zanim osadzony trafi do celi, czeka go oddział przejściowy. Więźniowie nazywają go "przejściówką". Pęczak miał szczęście, był...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3388

Spis treści

Matura z Rzeczpospolitą

Zamów abonament