Spojrzeć sobie w oczy
Spojrzeć sobie w oczy
Fot. Adam Kardasz. Rz: Jak Cerkiew greckokatolicka ocenia bieżącą sytuację na Ukrainie?
Lubomyr Huzar: Ostatnie dni, wielce osobliwe, nie tylko pokazały wielkość kryzysu, który zapanował na Ukrainie, ale także stan duszy ludzi. Okazało się, jak myślą, jak oceniają sytuację różne grupy społeczne. Te dni są osobliwe również dlatego, że w naszej historii, przez dziesięciolecia, czegoś takiego nie było. Trudność polega na tym, że jest wiele różnych podejść do sytuacji. Są różne oceny tego, co było lat temu 15, 20 czy 25, a z drugiej strony pojawiła się potrzeba, aby żyć normalniejszym życiem. Żeby to, co my w sumie nazywamy ładem demokratycznym, stawało się w naszym kraju rzeczywistością.
Problem wynika z dwutorowego podejścia do życia. Jeden to styl życia, narzucony przez reżim radziecki, niepopularnie zwany komunistycznym. Drugi - popularnie nazywamy demokracją. W demokracji człowiek jest sobą, prawa człowieka i ludzka godność są respektowane. Stan, w którym my jesteśmy obecnie, nie jest jeszcze do końca zdefiniowany. Nie mamy jasnego obrazu, jak on będzie wyglądać na Ukrainie. Mimo to, pewne pryncypia, które można nazwać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta