Śmierć na Starówce
Zwłoki sześćdziesięcioletniego Huberta K. z raną postrzałową głowy znaleziono wczoraj wieczorem na tarasie widokowym przy ul. Brzozowej na Starówce. Mężczyzna siedział na ławce przy niewielkim klombie. Jego ciało znaleźli strażnicy miejscy, którzy przy ul. Jezuickiej mają posterunek. - Miał ranę postrzałową głowy, a na ciele ślady wskazujące na to, że niedawno mógł być pobity - mówi jeden ze strażników. Obok zabitego leżał pistolet. Przybyli na miejsce policjanci za najbardziej prawdopodobną wersję jego śmierci uznali samobójstwo. Sprawdzali jednak też, czy nie doszło do zabójstwa.
Wątpliwości śledczych wzbudziło to, że pistolet leżał w plecaku, który stał koło zabitego. - Możliwe, że po oddaniu strzału pistolet wpadł do torby - mówi jeden z policjantów. Dochodzenie w sprawie śmierci na Starówce prowadzi śródmiejska policja. KOZ