Narciarze nie będą się tu nudzić
Proszę mówić po polsku - tak często zaczynają rozmowę mieszkańcy Trzyńca, Jabłonkowa i okolicznych wsi, niezależnie od tego, czy są Polakami, Czechami, czy Ślązakami, uznawanymi w Czechach za odrębną narodowość.
Polskich turystów dociera tu niewielu. Jakby nie wierzyli, że niedaleko za hutniczymi piecami Karwiny, halami przemysłowymi Ostrawy i kominami Trzyńca mogą leżeć tak piękne góry. Beskid Śląsko-Morawski spodoba się narciarzom, którzy nie szukają długich i stromych tras, za to cenią spokój i kameralną atmosferę.
To odpowiednie miejsce dla rodzin z dziećmi - ze względu na dużą liczbę łatwych i średnich tras oraz dobry dojazd z Polski. A dla tych, którzy bez nart nie mogą żyć, to pomysł na weekendowy wypoczynek, bo z Katowic jest tu ledwie 80 km, z Krakowa 120 km.
Grzbiet Beskidu leży na terenie dwóch różnych krain historycznych: Śląska Cieszyńskiego, z wpływami polskimi, oraz Moraw. Pierwszy region jest od ponad 80 lat przedzielony granicą; pozostałą po czeskiej stronie część Polacy nazywają Zaolziem.
Urlop u PolakówTutejsi Polacy, choć oficjalnie jest ich już tylko 45 tysięcy, są bardzo dobrze zorganizowani: prawie w każdej wsi działa polska szkoła, tablice na drogach, sklepach i urzędach są dwujęzyczne. Wybierając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta