Kibice zawsze wierni
Taki scenariusz można było sobie tylko wyśnić: bajkowa zimowa sceneria na Wielkiej Krokwi, kilkadziesiąt tysięcy kibiców bawiących się mimo mrozu i dwa zwycięstwa, które pozwolą Małyszowi w spokoju przygotowywać się do mistrzostw świata w Oberstdorfie. Tydzień temu w Titisee-Neustadt polski skoczek mówił, że nie może się już doczekać festiwalu skoków w Zakopanem. Mówił też o pozytywnej energii, która nie pozwala na chwile słabości. A do tych, którzy oglądali jego walkę o zwycięstwa w swoich domach, miał prośbę: "Dmuchajcie w telewizor. To dodaje mi sił. Naprawdę". Sobotni wieczorny konkurs odbywał się przy trzaskającym mrozie. Blisko dwadzieścia stopni poniżej zera nie przestraszyło jednak kibiców. Na długo przed rozpoczęciem skoków pod Wielką Krokwią nie było już wolnych miejsc. Ponad 30 tys. widzów pod skocznią i niewiele mniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

