Prezydent Kazachstanu boi się rewolucji
Do Ałma Aty, byłej stolicy Kazachstanu, przybyło ponad 2000 zwolenników partii. Pięciu aresztowanych otrzymało kilkudniowe wyroki więzienia, dwóch zwolniono za kaucją.
- Działania przeciw DWK zmierzają do całkowitej eliminacji opozycji - powiedział przewodniczący ugrupowania Asyłbek Kożachmetow. Według niego rząd już przygotowuje się do zaplanowanych na styczeń przyszłego roku wyborów prezydenckich.
DWK, najpopularniejsze opozycyjne ugrupowanie w autokratycznym Kazachstanie, został zdelegalizowany 6 stycznia, pod zarzutem ekstremizmu i dążenia do obalenia rządu. Według obserwatorów prezydent Nursułtan Nazarbajew obawia się, że w jego kraju mogłoby - podobnie jak w Gruzji i na Ukrainie - dojść do rewolucji.
P.Z., AFP, AP

![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)