Obywatelski protest moralny
Znamienną cechę stylu dawnych działaczy aparatu partyjnego stanowiła nieobecność w ich motywacji ludzkich odczuć, zwłaszcza zaś wartościowań moralnych. Jako ilustrację tamtego stylu można wskazać przesłuchania uczestników pogrzebu Henryka Hollanda, zamordowanego w 1961 r., najprawdopodobniej w wyniku wewnątrzpartyjnej walki o wpływy. Kiedy Urząd Bezpieczeństwa zorganizował pokaz ideologicznej czujności przesłuchując uczestników pogrzebu, przesłuchiwanym powtarzano pytanie: "Dlaczego poszliście na pogrzeb Hollanda?". "Jak to dlaczego? - odpowiedział pytaniem jeden z wezwanych. - Poszedłem dlatego, że umarł".
Proste odpowiedzi odwołujące się do elementarnych ludzkich uczuć nie mieściły się w uporządkowanym świecie wartościowań aktywu partyjnego. Nie mieściły się do tego stopnia, że po ostatnich wygranych wyborach do parlamentu najbardziej prostolinijni aktywiści SLD deklarowali szczerze: "Społeczeństwo obdarzyło nas zaufaniem. Możemy teraz przegłosować cokolwiek zechcemy. Takie są prawa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta