Bananowa demokracja PRL bis
Patrząc na naszą obecną rzeczywistość, widzę, że po 1989 wszystko zrobiono, abyśmy nadal żyli w PRL bis, kraju świętych krów, obłudy i zakłamania "ludzi honoru". Znowu trzeba mieć dojścia, znowu słychać ostrzeżenia: "a po co ci to", "tylko się nie wychylaj" i wciąż żyjemy w kraju kółeczek sejmowych, wielopartyjnych klik umiejętnie wykorzystujących demokratyczne reguły gry i prawo do niewinności, gdy nie zapadnie prawomocny wyrok. Bez sędziów, prokuratorów z mocnymi kręgosłupami, ze zdroworozsądkową sprawiedliwością reagujących na krzywdy ludzi, wrogów dojenia państwa polskiego przez urzędników i koalicje partyjne - nadal będziemy tkwili w bananowej demokracji PRL bis.
Janusz Rękas, Warszawa