Parciane portki Michała
Od 1991 roku zaczął słać listy do Ambasady Izraela w Warszawie oraz Biura Poszukiwań Krewnych i Zaginionych w Jerozolimie. Bezskutecznie. Kilka tygodni temu przypadek sprawił, że odnalazł człowieka, którego szukał przez 61 lat. Pomógł szum wokół teczek, agentów, lustracji i tzw. listy Wildsteina.
W 1948 roku Michał Skrobacz, jako uczeń liceum w Łańcucie, zaangażował się w działalność organizacji młodzieżowej Orlęta. - Byliśmy młodzi i gniewni i nie chcieliśmy wiele, tylko obalić komunizm - wspomina. Rok później ktoś ich zdradził i UB aresztowało młodych wrogów władzy ludowej. Michał został skazany na dwa i pół roku więzienia.
Pogawędka z krajanem spod ŁańcutaZ początkiem lutego tego roku postanowił, że złoży do IPN wniosek o swoją teczkę. - Nie dawało mi spokoju, kto nas wówczas wsypał -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta