Spowiedź zawiedzionego narodu
- Mogliśmy spalić Biały Dom i nikt by nam nic nie zrobił. Ale mieliśmy dyżury, pilnowaliśmy porządku, wpuszczaliśmy ludzi tylko na hasło. A potem nie tylko nikt nam nie powiedział "dziękuję", ale wręcz usłyszeliśmy, że jesteśmy samozwańcami - mówi rozżalona Larina Kopiejewa, pięćdziesięcioletnia nauczycielka z Biszkeku. Od zamieszek, które obaliły prezydenta, minął już tydzień i nagle okazuje się, że może zdarzyć się coś, w co nigdy by wtedy nie uwierzono - Askar Akajew wróci do kraju.
Powrót Askara Akajewa to temat numer jeden rozmów w Biszkeku. Porusza się dwa wątki - czy prezydent rzeczywiście chce wrócić, czy tylko tak mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta