Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Piechur niezłomny

23 kwietnia 2005 | Plus Minus | MN
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

NEKROPOLIS Piechur niezłomny Był człowiekiem o filigranowym ciele, ale wielkim duchu. Jeśli się w coś angażował, to całym sobą. Julian Stryjkowski. Julian Stryjkowski (c) MICHAŁ SADOWSKI

Koszykową do Rozdroża. Tu przy samym placu mieszkał Julian Stryjkowski i stąd ruszał w długie spacery na tyły Ogrodu Ujazdowskiego między fińskie domki i dalej, skarpą, w stronę Zamku Ujazdowskiego i Agrykoli. Piechurem był zawołanym. Mógł chodzić godzinami. Spacery były skrupulatnie przestrzeganym przez niego rygorem. Tyle razy przez tyle lat spotykaliśmy się w różnych miejscach miasta. Julek bardzo dbał o kondycję fizyczną, gimnastykował się codziennie przez 45 minut, normy tej przestrzegał prawie do końca życia.

Mały, drobny, o wyostrzonych rysach twarzy, ruszał się szybko i energicznie; wcale nie czuło się w nim starości. Zadawał wiele pytań, od naiwnych do niezwykle wstydliwych, interesowało go wszystko: praca nauczycielska mojego ojca, zajęcia moich kolegów techników, murarzy, hydraulików, kieszonkowców, włamywaczy. Z każdym umiał rozmawiać, chętnie odpowiadali na jego dociekliwe pytania. Ciekawość życia miał nienasyconą i wszystkich ludzi bez względu na stan i pozycję traktował z należnym szacunkiem. Nasza przyjaźń zaczęła się w połowie lat 60. i trwała bardzo długo. Byłem olśniony urodą i siłą jego trylogii galicyjskiej: "Głosów w ciemności", "Snu Azrila" i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3516

Spis treści

Ekonomia

Zamów abonament