W sutannie na rowerze
Rodzice późno się pobrali, a ojciec, bawarski żandarm w randze zwykłego komisarza, miał niewysoką pensję. Nie można nas nazwać biednymi w ścisłym tego słowa znaczeniu, bo mieliśmy zapewnione comiesięczne dochody, niemniej jednak musieliśmy prowadzić nader oszczędne i proste życie - za co jestem wdzięczny losowi. Właśnie w takich warunkach rodzą się bowiem radości, których nie znają ludzie bogaci. Często powracam myślą do tych pięknych czasów, gdy potrafiliśmy się cieszyć najmniejszymi drobiazgami i staraliśmy się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta