Kto truje?
"Namiastka jednorodnego systemu biletowego funkcjonowała w Warszawie przez parę miesięcy 2002 r. Na skutek nieporozumień między spółkami PKP a miastem możliwość jazdy pociągiem z miejskim biletem okresowym zawieszono. Ostatnio wypracowywany jest nowy consensus". To zdanie rozpoczyna artykuł na stronie 3 w periodyku "Kurier KP" nr 14 z kwietnia 2005. Artykuł dotyczy Wspólnego Systemu Biletowego i - przyznam się - nie przeczytałem go.
Wystarczyło mi to jedno zdanie, bym miał zdanie o systemie. Jeśli bowiem przez parę miesięcy roku 2002 funkcjonowała namiastka (!) i funkcjonować przestała i przez następne trzy lata (słownie: 3 lata) nic się nie zmieniło, to znaczy, że nikomu tak bardzo na tym nie zależy. Jedynie pasażerowie mogliby mieć z tego jakiś pożytek, ale to jest żaden powód, by wprowadzić System. Przyjemnie jest jednak dowiedzieć się z przypadkowo -w poczekalni u dentysty przeczytanego - pisemka, że bicie piany odbywa się wszędzie w III RP i na wszystkich szczebelkach.
Mógłbym tu - a nawet powinienem to zrobić - skończyć pisać na ten temat, ale o czym właściwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta