Kolekcjoner emocji
Rentierem mógł zostać już 14 lat temu, gdy sprzedał akcje pierwszej spółki, której był współwłaścicielem. Pieniądze, jakie cztery lata temu uzyskał ze sprzedaży kolejnej firmy, zapewniłyby dostatnie życie kilku pokoleniom. Leszek Czarnecki rentierem jednak nie został -buduje holding finansowy i sam nim zarządza.
W1984 r. miał 22 lata, studiował na Politechnice Wrocławskiej i pasjonował się nurkowaniem. - Jedyne, co wówczas posiadałem, to sprzęt do nurkowania -opowiada. Wtedy właśnie zaczął współpracować z Zakładem Usług Podwodnych przy wrocławskim PTTK. Dwa lata później został współzałożycielem Przedsiębiorstwa Hydrotechniki i Inżynierii TAN. Firma specjalizowała się w robotach podwodnych i wysokościowych. - To był dobry moment. Istniało zapotrzebowanie na tego typu usługi. Już po miesiącu kupiłem pierwszy własny samochód - używanego malucha - wspomina.
Z czasem firma podzieliła się na kilka spółek. Czarnecki ze wspólnikiem zajął się robotami podwodnymi. Akcje TAN sprzedał jednak w 1991 r., bo rozpoczął nową działalność. -W1990 r. wziąłem w leasing mercedesa od Sobiesława Zasady. Gdy przekalkulowałem ofertę, okazało się, że w tym biznesie marże są ogromne, rzędu 70 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta