Analfabetyzm
Notatki znad Renu
Analfabetyzm
Za największy obecnie deficyt w Polsce uważam kompletny brak edukacji ekonomicznej społeczeństwa. Polacy są analfabetami ekonomicznymi i nie dotyczy to tylko tak zwanego szarego człowieka z ulicy, lecz także elit politycznych. Najbardziej widoczny jest ten deficyt w Sejmie, ale czasami można odnieść wrażenie, że wiedza ekonomiczna urzędników państwowych siedzących w KERM-ie, CUP-ie i ministerstwach wyniesiona została z wieczorowych kursów marksizmu-leninizmu.
Gazety serwują szerokiej publiczności albo polityczną demagogię, utrwalającą przekonanie, że pieniądze biorą się z Wytwórni Papierów Wartościowych i że istnieje byt pod nazwą "państwo", od którego zależy szczodre bądź skąpe rozdawnictwo forsy, albo publikują uczone rozważania na temat sporów między keynesistami i monetarystami. Parę tygodni temu natknąłem się w "Przeglądzie Tygodniowym" na artykuł, którego przesłaniem było, że Leszek Balcerowicz kompromituje idee liberalizmu. Nic nie zrozumiałem, ale nie nabyłem się kompleksów, ponieważ autor też nie rozumiał, o czym pisze.
Ponieważ niewiedza ekonomiczna jest powszechna, nikt nie ma zahamowań w głoszeniu największych absurdów. Jest pewny, że i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta